Rafał Kamiński, 26.05.2024 21:19 – Źródło: Ministerstwo Infrastruktury, Urząd Miasta Świnoujście

Prezydent Świnoujścia Joanna Agatowska poinformowała w mediach społecznościowych, że głębokowodny terminal kontenerowy jest „do poprawki”, a także „naruszono lub zignorowano szereg przepisów”. Jednocześnie Minister infrastruktury Dariusz Klimczak oraz wiceminister Arkadiusz Marchewka w obecności władz Portu Szczecin-Świnoujście odbyli wizję lokalną w miejscu, gdzie ma powstać ta inwestycja. Terminal ma rozpocząć działalność w 2028 roku.

Jak wskazała na portalu Facebook Joanna Agatowska, podczas podejmowania decyzji o lokalizacji terminala kontenerowego w Świnoujściu miało zostać naruszonych lub pominiętych szereg przepisów. Wśród wymienionych wymieniła zignorowanie kwestii m.in. interesu mieszkańców, uciążliwości, które odczuje lokalna społeczność, ale także bezpieczeństwa państwa w sytuacji, gdy inwestycja powstaje w sąsiedztwie terminala LNG. Dodała również, że świnoujski samorząd chce naprawić te błędy i odwołał się od wspomnianej decyzji Adama Rudawskiego, wojewody zachodniopomorskiego. W związku z tym podjęto działania „w szeroko pojętym interesie społecznym”. Dodała też, że nie przeprowadzono konsultacji, referendum i rzetelnych opracowań, a liczba przepisów naruszonych lub całkowicie pominiętych w związku z planami budowy terminala kontenerowego na prawobrzeżu miasta jest znacząca.

– Jeszcze w 2017 roku mieszkańcy prawobrzeżnej części Świnoujścia podczas Ogólnego Zebrania Mieszkańców jasno wskazali, że terminala kontenerowego nie chcą. Ten głos został zignorowany między innymi przez inwestora i  przedstawicieli byłego rządu. W ten sposób nie powinno podchodzić się do realizacji żadnej inwestycji w naszym kraju. Na początku nie wzięto pod uwagę uchwały organów pomocniczych Rady Miasta, a później nie przeprowadzono żadnych konsultacji społecznych ani referendum. Nie powstało też żadne rzetelne i niezależne opracowanie dotyczące wpływu tej inwestycji na miasto oraz mieszkańców. Całkowicie zapomniano najwyraźniej, że ta inwestycja powstaje w Świnoujściu i to mieszkańcy miasta są najważniejsi, a nie prywatny interes inwestora. W tym przypadku inwestora belgijskiego i katarskiego. Inwestycja realizowana wbrew lokalnej społeczności może mieć problemy z uzyskaniem zewnętrznego dofinansowania – przekazał Roman Kucierski, zastępca prezydenta Świnoujścia do spraw społecznych.

Dalej w przekazanej przez Joannę Agatowską informacji podano, że na biurku wojewody zachodniopomorskiego wskazujemy, że w inwestycji zamiast kierować się dobrem mieszkańców, zabytków oraz środowiska, to uznano, że „interes inwestora jest nadrzędny względem wszystkich pozostałych lokalnych interesów społecznych i interesów obywateli”. Decyzja w tej formie ma nie uwzględniać m.in. skutków zakładających utratę cennych zasobów przyrodniczych naszego regionu tj. warszowskich i przymorskich wydm. Uniemożliwia także korzystanie ze Szlaku Fortecznego prowadzącego od najwyższej nad Bałtykiem latarni morskiej do rejonu Podziemnego Miasta, dalszego korzystania z trasy R10 na odcinku Świnoujście-Międzyzdroje, czyli Nadmorskiego Szlaku Hanzeatyckiego, w skład którego wchodzi odcinek zachodniopomorskiego szlaku Velo Baltica, części Międzynarodowego Szlaku EuroVelo.

– Cała wykonana i planowana struktura przestrzenna osiedla Warszów podporządkowana jest założeniu, iż port kończy się na granicy wyznaczonej ulicą Ku Morzu, a terminal kontenerowy całkowicie burzy wypracowaną przez samorząd koncepcję, co także zostało w procesie podejmowania decyzji lokalizacyjnej całkowicie zignorowane. Budowa takiej inwestycji jest niezgodna ze strategią rozwoju miasta Świnoujścia. Nie ma jej także w strategii województwa zachodniopomorskiego – dodał Arkadiusz Mazepa,  I zastępca prezydenta Świnoujścia ds. między innymi inwestycji. Dodał też, że na jednej stronie jego autorzy stwierdzają np. że inwestycja znacząco wpłynie na obszar Natura 2000, a na innej, że nie wpłynie znacząco, stąd nie widzi możliwości zgody z tym, żeby do realizacji tego przedsięwzięcia „podchodzono w sposób tak niedbały.”

Wśród kilkunastu naruszeń przepisów w zakresie budowy portów morskich świnoujscy urzędnicy mieli wskazać m.in. przepis art. 9 ust. 1 pkt 14 ustawy o inwestycjach w zakresie budowy portów zewnętrznych. Chodzi o całkowite pomięcie warunków i wymagań wynikających z potrzeb obronności i bezpieczeństwa państwa, podczas gdy inwestycja zostanie zlokalizowana w bezpośrednim sąsiedztwie innego strategicznego obiektu; terminala LNG oraz na wodach morskich, podlegających szczególnej ochronie w czasach globalnego zagrożenia spowodowanego wojną w Ukrainie. Decydenci mieli także zignorowac także inne podstawowe kwestie, np. zaopatrzenia w wodę. W dokumencie uznano, że zostanie ona zapewniona w ilości maksymalnej 12 m3/h. Inwestor chce ją pozyskiwać z wodociągowej sieci miejskiej. Gdy miasto, jeszcze za rządów prezydenta Janusza Żmurkiewicza odpowiedziało, że nie ma takiej możliwości, to również zostało zignorowane.

Przedstawiciele Urzędu Miasta Świnoujście mieli przekazać, że w ich ocenie wojewoda wydał skarżoną decyzję opartą na nieprawdziwych założeniach wskazanych przez inwestora w zakresie zaopatrzenia w wodę z miejskiej sieci. Oprócz tego infrastruktura miejska w tym zakresie nie może spełnić oczekiwań inwestora, a tym samym decyzja lokalizacyjna ma opierać się na wadliwych założeniach związanych z projektowanym uzbrojeniem terenu. Innych błędów w ocenie Urzędu Miasta ma być więcej. Sam dokument charakterystyki inwestycji został sporządzony, jak informują specjaliści świnoujskiego magistratu, nierzetelnie. 

Ośmiostronicowe odwołanie od decyzji wojewody trafi także do Ministerstwa Rozwoju i Technologii. Świnoujski samorząd oczekuje rozpoczęcia rozmów w sprawie terminala kontenerowego z przedstawicielami Samorządu Województwa Zachodniopomorskiego, Rządu RP oraz Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście, których do tej pory nie było. Samorządowcy jednocześnie zapewniają, że dostrzegają, jak ważny dla Świnoujścia jest rozwój gospodarki morskiej i zapowiadają, że będą wspierać wszelkie inicjatywy w tym sektorze, ale pod warunkiem, że będą realizowane zgodnie obowiązującymi przepisami i standardami społeczno-gospodarczymi oraz przede wszystkim akceptacją Mieszkańców Świnoujścia. 

– Liczmy, że nasze odwołanie zostanie uwzględnione, a inwestor i instytucje, które procedują ten projekt, przeprowadzą lokalne konsultacje społeczne i przygotują odpowiednie dokumenty. Taki projekt ma szansę  powstać tylko i wyłącznie wtedy, gdy będzie miał społeczną akceptację. Jesteśmy zwolennikami zrównoważonego rozwoju naszych wysp, na których jest miejsce i dla turystyki i dla nowoczesnych przedsiębiorstw branży morskiej – przekazała Joanna Agatowska, Prezydent Miasta Świnoujście.

W dniu opublikowania tego komunikatu na profilu prezydent miasta, 24 maja, pojawiła się również informacja, że szef Ministerstwa Infrastruktury Dariusz Klimczak oraz wiceminister Arkadiusz Marchewka w obecności przedstawicieli Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście odbyli wizję lokalną w miejscu, gdzie ma powstać wspomniany terminal kontenerowy. Resort podkreślił, że trwają prace przygotowawcze, projektowe oraz związane z uzyskaniem niezbędnych zgód i pozwoleń. Wskazał również, że „jest to jedna z kluczowych inwestycji o znaczeniu strategicznym dla państwa”, a także podkreślił determinację, by terminal został uruchomiony w 2028 roku.

– Jest to priorytetowy projekt ministerstwa, na którym szczególnie nam zależy. Krok po kroku realizujemy punkty całego planu, żeby budowa przebiegła prawidłowo – podkreślił Arkadiusz Marchewka na portalu X (dawniej Twitter).

Jak dotąd Ministerstwo Infrastruktury nie odniosło się do informacji podanej przez prezydent Świnoujścia.

Przypomnijmy, że w kwietniu tego roku wojewoda zachodniopomorski Adam Rudawski wydał decyzję lokalizacyjną dla Terminalu Kontenerowego w Świnoujściu. Pozwoliło to do przystąpienia do projektowania infrastruktury dostępowej do terminalu kontenerowego w Świnoujściu. Inwestycja ta jest jednym z elementów ujętych w „Programie rozwoju portów morskich do 2023 roku”. Jego celem jest utrwalenie pozycji polskich portów w basenie Morza Bałtyckiego i stworzenie z nich kluczowych węzłów globalnych łańcuchów dostaw dla Europy Środkowo-Wschodniej.

Terminal ma powstać na wschód od gazoportu i będzie umiejscowiony na pirsie w morzu, a od strony morza ma być osłonięty falochronem. Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście S.A. stworzył również ogólne ramy koncepcji całej inwestycji, która ma być przyjazna środowisku. Istotną specyfiką działalności terminalu ma być jego minimalny wpływ na otoczenie i środowisko naturalne, a co było kluczowe przy wyborze jego lokalizacji. Ma to również istotne znacznie dla mieszkańców dzielnicy Warszów w Świnoujściu, która będzie od terminalu oddzielona naturalną ścianą lasu. W ubiegłym roku, 22 listopada, belgijsko-katarskie konsorcjum DEME CONCESSIONS N.V. i QTERMINALS W.L.L., odpowiedzialne za inwestycję głębokowodnego terminalu kontenerowego w Świnoujściu, otrzymało zgodę ówczesnego wiceministra infrastruktury Marka Gróbarczyka na dzierżawę 75 ha terenu w Świnoujściu na 30 lat.

Docelowo terminal będzie w stanie obsłużyć do 2 mln TEU rocznie, obsługując jednocześnie dwa statki, jeden o długości 400 metrów i jeden o długości 200 metrów, korzystających z zaplanowanego również kanału żeglugowego, o długości 70 km i głębokości 17 metrów. Będzie wyposażony w niskoemisyjny sprzęt przeładunkowy, zgodnie z najwyższymi ekologicznymi normami, a także stanowił infrastrukturę podwójnego wykorzystania, czyli przeznaczoną do działalności cywilnej, jak i zdolnej do obsługi ładunków wojskowych.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *