Jeśli zabraknie świadków – chcę wierzyć, że kamienie się o sprawiedliwość w ich imieniu upomną.
Ile takich relacji, jak książka poświęcona środowisku stettinskich Żydów czeka na ujawnienie? Ile imion i losów błądzi na krawędzi pamięci, bombardowanej i rozstrzeliwanej w nocy, przed świtem, w środku słonecznego dnia, tylko dlatego, że wszyscy razem zbudowaliśmy świat, który jednemu człowiekowi daje panowanie nad nami wszystkimi!
Kim jest?
Kim jest ten, który waży się przeciw drugiemu?
O nim, o człowieku mamy mówić, że jest… Wszechmogący?
A nie jest?
Tu obok, za narożnikiem naszego domu. I tam, o kilka równoleżników niżej. I jeszcze w paru innych miejscach na świecie. Jeden przeciw ośmiu miliardom ludzi?
A kto narodzi się z początkiem stycznia?
W zakończeniu tego filmu usłyszą państwo dźwięk. I niemy obraz.
Potrwają chwilę.
Ale nie znikną nigdy.
Panie Abrahamson, pańska synagoga płonie!